Mazury, mazury….

Taki mały niedzielny wypadzik z kolegami z Grupy Salamandra. Początek taki jak zwykle, niedzielny poranek kilka telefonów i kto akurat w dyspozycji to jazda. Trasa godna polecenia, piękne zakręty wymagające koncentracji i malownicze mazurskie i warmińskie widoki. Po drodze niezły obiadek 😉 i dzień w sumie zakończony wynikiem ponad 300 km. Super!!! 

Takie tam spotkanie

                 Sobota i Niedziela to dobry czas na spotkanie z przyjaciółmi i wspólne nakręcenie kilku kilometrów. Kierunek wyjazdu Suwalszczyzna, po drodze trochę zwiedzania: Mamerki, Stańczyki, Piramida w Rapie. Meta nad jeziorem Garbaś, gdzie czekała już przygotowana baza noclegowa. A wieczorem no cóż, jak to zwykle bywa zasłużony odpoczynek 🙂 . Miejsce rewelacyjne, towarzystwo przednie, czego chcieć więcej. Wszystko oczywiście z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, tj. dystansu społecznego itd. Dziękujemy Wszystkim za spotkanie LwG!!! 

Tym razem Podlasie…

Kolejna niedziela upłynęła na wspólnym podróżowaniu w doborowym towarzystwie. Tym razem udaliśmy się na Podlasie, a dokładnie do skansenu w Ciechanowcu i do Grabarki – która jest najważniejszym miejscem kultu religijnego wyznawców prawosławia w Polsce. Pogoda wyjątkowo dopisała, a droga upłynęła przyjemnie i dość dynamicznie ?. Nie tylko nas aura zachęciła do wypadu, gdyż po drodze mijaliśmy wiele ekip i pojedynczych jeźdźców. Kto jeszcze nie zapuścił się w gościnne progi Podlasia to zechecamy aby uczynił to jak najszybciej! Był to w sumie pierwszy wypad w tym kierunku ale wiemy już napewno , że nie ostatni ?. LWG